Case study: Jak prosty arkusz kalkulacyjny i analiza danych pomogły mi wybrać idealne wino dla kluczowego klienta

0
13
5/5 - (1 vote)

W codziennej pracy analityka biznesowego liczby są moim językiem, a Excel płótnem, na którym maluję obraz rzeczywistości. Redukujemy skomplikowane problemy do danych, budujemy modele, prognozujemy trendy i zarządzamy ryzykiem. Naszym celem jest eliminacja niewiadomych i podejmowanie decyzji opartych na faktach, a nie na przeczuciach. Zwykle dotyczy to wielomilionowych budżetów, optymalizacji procesów logistycznych czy analizy rentowności produktów. Jednak niedawno przekonałem się, że to samo analityczne podejście może uratować sytuację w obszarze, który z pozoru wydaje się domeną intuicji i wyczucia – w budowaniu relacji międzyludzkich. Oto studium przypadku, jak prosty arkusz kalkulacyjny pomógł mi w zadaniu o ogromnej wadze dla mojej firmy: wyborze idealnego wina na kolację z kluczowym klientem.

Etap 1: Definicja problemu i identyfikacja ryzyk

Wyzwanie, przed którym stanąłem, było z pozoru prozaiczne. Mieliśmy gościć delegację od naszego najważniejszego partnera biznesowego – firmy, z którą negocjowaliśmy przedłużenie kontraktu wartego kilkadziesiąt procent naszych rocznych przychodów. Formalności były dopięte, oferta przygotowana, ale wiedzieliśmy, że ostateczny sukces zależeć będzie od „chemii” i atmosfery podczas nieformalnej kolacji zamykającej dwa dni intensywnych rozmów. Ja byłem odpowiedzialny za organizację tego wieczoru.

Presja była ogromna. Każdy detal musiał być perfekcyjny. Największą niewiadomą i jednocześnie największym polem minowym okazał się wybór wina. Dlaczego? Ponieważ zły wybór to nie tylko kwestia smaku, ale potężny metakomunikat wysyłany w stronę gości.

Zidentyfikowałem następujące ryzyka:

  • Ryzyko wizerunkowe: Wybór zbyt taniego wina mógłby zostać odebrany jako brak szacunku lub skąpstwo. Zbyt drogie i ekstrawaganckie – jako próba zaimponowania na siłę, co mogłoby wzbudzić nieufność.
  • Ryzyko niedopasowania: Goście pochodzili z różnych kręgów kulturowych. Nie znałem ich osobistych preferencji. Podanie wyrazistego, tanicznego, wytrawnego czerwonego wina mogło być strzałem w dziesiątkę, ale równie dobrze mogło trafić na osoby preferujące delikatność i łagodną słodycz.
  • Ryzyko kulinarne: Wino musiało komponować się z serwowanym menu, które obejmowało zarówno dania rybne, jak i drobiowe, co dodatkowo komplikowało wybór.
  • Ryzyko zmarnowanej okazji: Dobrze dobrane wino potrafi otworzyć rozmowę i stać się jej przyjemnym tematem. Zły wybór najczęściej przemilczymy, tracąc szansę na zbudowanie nici porozumienia.

Stojąc przed tak wieloma zmiennymi, postanowiłem zrobić to, co umiem najlepiej – przekuć problem na dane i znaleźć optymalne rozwiązanie.

Etap 2: Opracowanie modelu decyzyjnego w Excelu

Otworzyłem arkusz kalkulacyjny. Moim celem było stworzenie prostego, ale skutecznego modelu wielokryterialnego, który pozwoli mi ocenić różne opcje i wybrać tę o najniższym poziomie ryzyka i największym potencjale sukcesu.

Krok 1: Zdefiniowanie i ważenie kryteriów Pierwszym krokiem było stworzenie tabeli z kluczowymi kryteriami decyzyjnymi. Każdemu z nich przypisałem wagę w skali od 1 (mało istotne) do 5 (krytyczne), aby odzwierciedlić ich priorytet w kontekście całego przedsięwzięcia.

KryteriumWaga (1-5)UzasadnienieUniwersalność Smaku5Kluczowe dla zminimalizowania ryzyka niedopasowania do nieznanych gustów.Elegancja i Prestiż4Wino musi odpowiadać randze spotkania i podkreślać szacunek do gości.Dopasowanie do Menu4Musi dobrze komponować się z szerokim spektrum dań (drób, ryby).Stosunek Jakości do Ceny3Budżet był istotny, ale nie był głównym ograniczeniem. Chodziło o mądry wydatek.Potencjał Konwersacyjny2Dodatkowy atut, jeśli wino ma ciekawą historię lub pochodzenie.

Krok 2: Stworzenie macierzy oceny opcji Następnie zidentyfikowałem kilka ogólnych kategorii win, które mogłyby wchodzić w grę. Były to moje „opcje strategiczne”. Każdą z nich oceniłem w skali od 1 do 10 względem zdefiniowanych wcześniej kryteriów.

Kategoria WinaUniwersalnośćElegancjaDopasowanieJakość/CenaPotencjał Konwers.Klasyczne wytrawne (np. Sauvignon Blanc)69877Ciężkie czerwone (np. Cabernet Sauv.)48378Lekkie słodkie (np. Moscato)34565Wino półwytrawne (np. Riesling)98987

Krok 3: Analiza wyników – triumf złotego środka Ostatnim krokiem było obliczenie ważonej sumy punktów dla każdej opcji. Użyłem do tego prostej formuły SUMA.ILOCZYNÓW, mnożąc oceny dla każdej kategorii przez odpowiadające im wagi kryteriów.

Wynik był jednoznaczny. Kategoria win półwytrawnych uzyskała najwyższy wynik. Dlaczego? Ponieważ maksymalizowała punkty w najważniejszych kryteriach – uniwersalności i dopasowaniu do menu – jednocześnie nie tracąc wiele w kategorii elegancji. Było to matematyczne potwierdzenie, że „złoty środek” jest w tej sytuacji najbezpieczniejszą i najbardziej optymalną strategią. Moja analiza ryzyka wskazała jasno: unikanie skrajności jest kluczem do sukcesu.

Etap 3: Weryfikacja rynkowa i wybór dostawcy

Z wynikiem analizy w ręku, przeszedłem od teorii do praktyki. Wiedziałem już, czego szukam. Teraz musiałem znaleźć odpowiedź na pytanie, gdzie to znajdę i które konkretnie wino wybrać. Kluczowe stało się znalezienie dostawcy, który oferuje nie tylko produkt, ale również dobrze skatalogowane dane, pozwalające na dokonanie ostatecznego, precyzyjnego wyboru.

Wymagałem od sklepu internetowego szerokiego asortymentu w ramach wyselekcjonowanej kategorii, szczegółowych opisów, informacji o szczepach, regionie pochodzenia i rekomendacjach kulinarnych. Traktowałem to jak przeglądanie gotowego, przefiltrowanego raportu. Po przeanalizowaniu kilku opcji, trafiłem na platformę, która idealnie spełniała te kryteria. Strona kategorii, która stała się moją bazą do dalszej pracy, to https://sklep-wina.pl/pol_m_Oferta_Smak-Wina_Wino-polwytrawne-174.html. Zamiast tracić czas na przeszukiwanie setek produktów, które i tak nie spełniały moich głównych założeń, miałem przed sobą wyselekcjonowany zbiór, który był bezpośrednią odpowiedzią na wyniki mojej analizy w Excelu.

Dzięki klarownym filtrom i bogatym opisom mogłem w ciągu kilkunastu minut wybrać trzy finałowe butelki, porównać ich profile i podjąć ostateczną decyzję – padło na niemieckiego Rieslinga z renomowanej winnicy, który idealnie balansował między kwasowością a delikatną nutą słodyczy.

Etap 4: Ocena wyników i wyciągnięte wnioski

Kolacja okazała się ogromnym sukcesem. Wybrane wino nie tylko doskonale pasowało do serwowanych dań, ale także spotkało się z autentycznym uznaniem gości. Co najważniejsze, stało się pretekstem do ciekawej rozmowy o podróżach i kulturze, rozluźniając atmosferę i budując dokładnie taką relację, na jakiej nam zależało. Kilka tygodni później podpisaliśmy kontrakt.

To doświadczenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że potęga analizy danych nie leży w skomplikowanych algorytmach, ale w sposobie myślenia – w umiejętności dekompozycji problemu, zdefiniowania kryteriów, oceny ryzyka i podjęcia świadomej decyzji. Prosty arkusz kalkulacyjny stał się narzędziem, które pozwoliło zamienić stresujący chaos w uporządkowany i przewidywalny proces.

Dla wszystkich, którzy na co dzień pracują z danymi, jest to cenna lekcja: nie bójmy się stosować naszych analitycznych supermocy w nieoczywistych obszarach. Niezależnie od tego, czy planujemy kampanię marketingową, czy wybieramy wino na kolację – dobrze ustrukturyzowane podejście zawsze przybliża nas do sukcesu.